Jest wolą Tego, który Mnie posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym.

21 KWIETNIA 2021

Środa

Środa trzeciego tygodnia okresu Wielkanocnego

Czytania: (Dz 8, 1b-8); (Ps 66 (65), 1b-3a. 4-5. 6-7a); Aklamacja (J 6, 40); (J 6, 35-40);



Kontynuujemy Ewangelię z wczoraj. Jezus nadal wyjaśnia w jaki sposób On jest chlebem życia. Jego rozmówcy nie będą już pragnąć, jeśli uwierzą w Niego, że On jest Bogiem. Będą zaspokojone ich wszystkie prawdziwe potrzeby. Muszą zmienić swoje serce, aby nie było podobne do ich przodków na pustyni.

Jezus zarzuca Żydom niewiarę... Widzieli wiele znaków a ciągle nie wierzą. Są jak ich przodkowie na pustyni, którzy nieustannie wystawiali Boga na próbę. Tak teraz... Żydzi nie mogą pojąć, że Jezus jest Kimś Większym niż Mojżesz. Jezus wzywa swoich rozmówców do pokonania ostatnich przeszkód jakie tkwią w nich, przed uwierzeniem w Niego w głębi duszy. Boją się zaufać Jemu, bo nie wiedzą, co stanie się później. Bóg pociąga ich do siebie, ale nie wszyscy są teraz gotowi do pójścia za Jezusem.

Jezus mówi: Jest wolą Tego, który Mnie posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.
A kogo Jezus "otrzymuje" od Ojca? Każdego, kto się przyznał do Boga, nazywając Go Ojcem. Dlatego tak ważne jest odpowiedzieć sobie na pytanie, "od kogo pochodzę?" Czy Bóg jest moim Ojcem? Czy przyznaję się do Boga?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie.

Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz.