Dzieci, czy macie co na posiłek?

9 KWIETNIA 2021

Piątek

Piątek w oktawie Wielkanocy

Czytania: (Dz 4,1-12); (Ps 118,1.4.22-25); Aklamacja (Ps 118, 24); (J 21,1-14);



Dzisiaj słuchamy kolejnego fragmentu, w którym opisane jest spotkanie uczniów ze Zmartwychwstałym. Tym razem ma to miejsce nad Jeziorem Tyberiadzkim. Uczniowie idą nad jezioro łowić ryby. Jest to, więc swego rodzaju powrót do korzeni.

Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie złowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: Dzieci, czy macie co na posiłek? Odpowiedzieli Mu: Nie. On rzekł do nich: Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie. Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć.

Uczniowie poszli łowić, ale przez całą noc nic nie złowili. Kiedy nad ranem pojawia się Jezus i zachęca by jeszcze raz wypłynęli i zarzucili sieci, łowią całe mnóstwo ryb. Znajomy opis? Owszem,
Dla uczniów również jest to znany obraz... przypomnienie sobie tego, jak zostali powołani.
Jezus kolejny raz przemawia do nich... do ich serc. Pokazuje, że On naprawdę żyje. Nawiązując do momentu powołania ich... powołuje ich na nowo...

Każdy z nich potrzebuje takiego symbolicznego powołania na nowo. Potrzebuje zatrzymania się
spojrzenia w głąb się i usłyszenia głosu Jezusa, który przebacza.... i który wciąż na nowo woła pójdź za Mną. Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: Kto Ty jesteś? bo wiedzieli, że to jest Pan. Oby i w nas było takie przekonanie, gdy doświadczymy spotkania z Jezusem.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz.

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie.

Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.