Nie do Mnie należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale [dostanie się ono] tym, dla których mój Ojciec je przygotował.
3 MARCA 2021
Środa
Środa II Tygodnia Wielkiego Postu
Czytania: (Jr 18, 18-20); (Ps 31 (30), 5-6. 14. 15-16); Aklamacja (J 8, 12); (Mt 20, 17-28);
Na pierwszy plan dzisiejszej Ewangelii wysuwa się
matka synów Zebedeusza. - Jakuba i Jana.
Prosi ona Jezusa o przysługę - chce dla swoich synów
miejsc po prawej i lewej stronie. Myślę, że każdy domyśla się, że jest próba
załatwienia synom "ciepłych posadek" w królestwie budowanym przez
Mesjasza. Można się w tym momencie uśmiechnąć pod nosem... Kochane mamusie, co
synowie by bez nich zrobili. To taki stereotyp syneczka mamusi. W tym wypadku
dwóch synów.
Nie ma tam stanowisk, urzędników, pieczątek czy
biurokracji. Królestwo Niebieskie jest pośród nas, w naszych sercach...
Pozostali uczniowie mają za złe Jakubowi i Janowi, że wychodzą przed szereg i mają czelność prosić o coś takiego. Dlaczego tak myślą? Bo być może denerwuje ich, że sami na coś takiego nie wpadli, że nie poprosili o Jezusa o jakieś fajne stanowisko... Myślę, że oni wszyscy do końca nie rozumieli, że Jezus nie jest Mesjaszem politycznym, ale w Jego zbawczej myśli chodzi o coś więcej niż wyzwolenie Izraela spod władzy Rzymu. Chodzi o zbawienie od grzechu.
Spór o to kto jest najważniejszy jest dla Jezusa motorem do wygłoszenia nauki, która sprowadza się do prostego stwierdzenia: prawdziwa władza jest służbą. A klasyczna definicja polityki to: roztropna troska o dobro wspólne. We władzy tak naprawdę nie chodzi o to by rządzić i mieć całą resztę pod butem, ale po to by być tym, który potrafi przyklęknąć by umyć innym nogi.
Komentarze
Prześlij komentarz