Eliasz już przyszedł, a nie poznali go.
12 GRUDNIA 2020
Sobota
Sobota II tygodnia adwentu
Czytania: (Syr 48,1-4.9-11); (Ps 80,2aci3b,15-16,18-19); Aklamacja (Łk 3,4.6); (Mt 17,10-13);
Eliasz cieszył się ogromnym szacunkiem wśród Żydów...przepowiadano nawet, że wielki prorok powróci...i będzie bezpośrednio poprzedzał Mesjasza...czytamy o tym w Ewangelii: Kiedy schodzili z góry, uczniowie zapytali Jezusa: Czemu więc uczeni w Piśmie twierdzą, że najpierw musi przyjść Eliasz? Jezus odpowiada: Eliasz istotnie przyjdzie i naprawi wszystko. Lecz powiadam wam: Eliasz już przyszedł, a nie poznali go i postąpili z nim tak, jak chcieli. Tym samym Jezus wskazał na Jana Chrzciciela...Co ciekawe sam Jan zaprzeczył, gdy pytano go: Czy jesteś Eliaszem? Jezus daje jednak do zrozumienia...jaka była rola ostatniego proroka Starego Testamentu - Jana.
Eliasz już przyszedł, a nie poznali go i postąpili z nim tak, jak chcieli. Tak i Syn Człowieczy będzie od nich cierpiał. Tu Jezus wskazuje, że Jan nie został rozpoznany...Tak samo i On nie będzie rozpoznany...
a co za tym idzie - będzie cierpiał...I z Nim również "postąpią tak, jak będą chcieli"...
W Janie Chrzcicielu nie został rozpoznany Eliasz...
W Jezusie nie został rozpoznany Mesjasz.
A wszystko to przez fałszywe wyobrażenia.
Wszyscy mieli jakiś stereotypowy obraz Mesjasza...
Tak samo mieli stereotypowy obraz Eliasza....
Zatem kiedy pojawiał się Jan Chrzciciel...nie został rozpoznany...
bo nie pasował to wizji...
Jezus również nie pasował do wizji....
Dziś również wielu z nas nosi w sobie "wizję" Boga..."wizję" Jezusa...
Często czytając Biblię powstaje pewien zgrzyt..
Bo okazuje się, że ta "wizja" zupełnie odbiega od tego, jaki Bóg jest naprawdę...
i od tego jaki naprawdę jest Jezus...
starajmy się zatem naprostować ten obraz...
żebyśmy mogli rozpoznać Jezusa, gdy przyjdzie powtórnie...
Niech to będzie nasze zadanie na dziś.
Komentarze
Prześlij komentarz