Otóż żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów.

2 LIPCA 2020
Czwartek
XIII tygodnia zwykłego
Czytania: (Am 7,10-17); (Ps 19,8-11); Aklamacja (2 Kor 5,19); (Mt 9,1-8);



Jezus uzdrawia paralityka. Ale najpierw odpuszcza jego grzechy. Uzdrowienie przebiega zatem dwutorowo. Czasem zdarza się tak, że prawdziwym problem człowieka nie jest jego kalectwo fizyczne, ale to duchowe. Czasami to grzechy są prawdziwym paraliżem. Możemy być mistrzami olimpijskimi w biegach lub mistrzami w konkursach tanecznych, ale jednocześnie być duchowymi paralitykami. Ale bywa i  tak, że choroba fizyczna łączy się z chorobą duchową. Wielu chorych bywa obrażonych na świat i Boga, nosi w swoim sercu nienawiść do ludzi itp. Jezus jednak przychodzi do wszystkich, zna serca wszystkich i przyszedł do wszystkich. Prawdziwym problemem paralityka jest grzech, ale tak naprawdę prawdziwym problemem każdego człowieka jest grzech. Moim prawdziwym problemem jest mój grzech, z którego tylko Jezus może mnie wyzwolić. Dlatego właśnie najpierw Jezus mówi: Odpuszczają ci się twoje grzechy. Wywołuje to szemranie wśród zebranych, bo "jak On mógł tak powiedzieć".  Odpowiedź Jezusa daje do myślenia. Bo rzeczywiście co jest łatwiej powiedzieć: wstań i chodź? czy odpuszczają ci się grzechy? Czy łatwiej jest po prostu uzdrowić człowieka z choroby i zostawić go z całą resztą problemów, które być może są o wiele większe niż jego choroba? Czy - mówiąc kolokwialnie - dokopać się do źródła, do korzeni jego problemu? I najpierw podciąć korzenie... a potem zająć się całą resztą.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie.

Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz.