Synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światła.

08 LISTOPADA 2019
Piątek
Piątek - wspomnienie dowolne św. Elżbiety od Trójcy Przenajświętszej, dziewicy
Czytania: (Rz 15,14-21); (Ps 98,1.2-3ab.3cd-4); Aklamacja (1 J 2,5); (Łk 16,1-8);


W przypowieści, którą opowiada Jezus, sługa oskarżony o trwonienie majątku rządcy, organizuje spisek wraz z dłużnikami pana. Poprzez tak zwaną "kreatywną księgowość" okrada swojego przełożonego. W ten sposób udaje mu zjednać sobie ludzi. Jako puentę opowieści słyszymy:  Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Czy zatem Jezus pochwala oszustwo? Nic bardziej mylnego.
Jezus pokazuje kontrast w funkcjonowaniu "tego świata" i "królestwa bożego".
Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światłości.
Z tego zdania wynika, że "synowie światłości" nie znają zasad funkcjonowania świata, w którym główną rolę gra źle rozumiany spryt, cwaniactwo, kombinowanie, układy i układziki.

Jezus zatem wzywa każdego z nas, byśmy doskonalili się w sprycie, by nie dać się oszukać. Chrześcijanin nie może być ofiarą losu, którą wykorzystują różnego rodzaju "nieuczciwi rządcy". Mamy rozumieć mechanizmy, jakimi rządzi się świat, ale jednocześnie nie możemy stać się trybikiem tej maszyny. To trudne zadanie, ale nikt nie obiecał nam, że będzie łatwo.

 Ja też wam powiadam: Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy /wszystko/ się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków. W tych słowach z kolei jest zachęta do korzystania z dóbr tego świata, ale również do naszego kapitału wewnętrznego (czyli naszych zdolności, talentów itp.) Mamy pozyskiwać sobie przyjaciół, bo nikomu nie jest dobrze być samotnym. Oczywiście nie chodzi o kupowanie sobie przyjaźni, ale roztropne gospodarowanie tym, co mamy, by służyć innym, a nie gromadzić skarbów (duchowych i materialnych) wyłącznie dla siebie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz.

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie.

Dwaj uczniowie Jezusa byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy.