Za kogo uważają Mnie tłumy? Oni odpowiedzieli: Za Jana Chrzciciela; inni za Eliasza; jeszcze inni mówią, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał.

27 WRZEŚNIA 2019
Piątek
Piątek - wspomnienie obowiązkowe św. Wincentego a Paulo, prezbitera
Czytania: (Ag 1,15b-2, 9); (Ps 43,1.2.3.4); Aklamacja (Mk 10,45); (Łk 9,18-22);

(Łk 9,18-22) - Kliknij, aby przeczytać.

Za kogo uważają Mnie tłumy? Łatwo jest odpowiedzieć na to pytanie.
Łatwo jest być reporterem...Tudzież pracownikiem sondażowni.
Łatwo jest rzucać statystkami aktywności religijnej Polaków.

Ale o wiele trudniej jest powiedzieć, co myśli się samemu.
Co czuje się osobiście...Tak było właśnie z uczniami.
Kiedy Jezus pyta: Za kogo uważają Mnie tłumy, z łatwością rzucają odpowiedziami.
Można powiedzieć - strzelają odpowiedziami, niczym z karabinu.
Pojawia się i Eliasz i Jan Chrzciciel i prorocy....

Ale gdy pada drugie pytanie: a Wy ????
Zapada cisza...

Piotr odzywa się w końcu: Za Mesjasza Bożego. I jest to wyznanie wiary....
Czy my potrafimy, jak Piotr wyznać, że Jezus jest Mesjaszem?
Nie chodzi o to by wypowiedzieć słowa...
Ale by wyznać w ten sposób wiarę.

Św. Paweł napisze potem w jednym z listów: Bez pomocy Ducha Świętego, nie możemy powiedzieć: Panem jest Jezus....I o to właśnie chodzi...Potrzebujemy pomocy Ducha Świętego, by móc wyznać wiarę w Jezusa....To nie jest kwestia statystyk...To kwestia wiary.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz.

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie.

Dwaj uczniowie Jezusa byli w drodze do wsi, zwanej Emaus, oddalonej sześćdziesiąt stadiów od Jerozolimy.