Ziarno, które nie obumrze zostaje samo...a to, które obumrze przynosi plon...

10 SIERPNIA 2018
Piątek XVIII tygodnia okresu zwykłego
Święto świętego Wawrzyńca, diakona i męczennika
Dzisiejsze czytania: 2 Kor 9,6-10; Ps 112, 1-2. 5-6. 7-8. 9; 2 Kor 9, 6-10; J 12, 24-26

(J 12, 24-26) - Kliknij, aby przeczytać.

Dziś kolejny raz w Ewangelii czytamy o ziarnie...Jezus mówi: ziarno, które nie obumrze zostaje samo...a to, które obumrze przynosi plon...To znaczy, że poświęcenie wszystkiego, co jest dla nas cenne - włącznie z życiem - procentuje na przyszłość.

Współcześnie - w dobie indywidualizmu, materializmu...zapomina się o tym zaleceniu... Ludzie kochają swoje życie...chcą je przeżyć w pełni...Zwiedzają świat, bywają na imprezach, kupują drogie samochody i wille z basenem...Ale to wszystko jest chwilowe...

Dobra materialne nie są niczym złym...ale kiedy stawia się je ponad wszystko, zakrywają nam prawdziwy świat...i prawdziwe wartości...

Kto nienawidzi swojego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne...i tu nie chodzi o jakiś masochizm, cierpiętnictwo czy skrajną ascezę...ale o pewne spojrzenie na życie...No to...że w życiu są sprawy ważniejsze niż nawet samo życie...Jeżeli ktoś chce być wiecznie piękny, młody, bogaty i popularny, to zapomina o rodzinie, znajomych, przyjaciołach, ale przede wszystkim o Bogu...a kiedy nagle czar pryska...przychodzi starość, kończą się pieniądze...lub zdarza się wypadek, po którym nigdy już nie będzie się takim sprawnym, wtedy okazuje się, że zostało się samemu...bo wszyscy, którzy byli obok wyłącznie ze względu na popularność czy pieniądze...ulatniają się jak kamfora...

Kiedy jednak postawimy sobie inną hierarchię wartości...stawiając jako top sprawy Królestwa Niebieskiego...wtedy wszystko inne wskoczy w odpowiednią szufladkę...i będziemy świadkami wielkich cudów.




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz.

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie.

Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.