Przejdź do głównej zawartości

Wy jesteście solą ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić?

12 CZERWCA 2018
Wtorek
Wtorek X tygodnia okresu zwykłego - wspomnienie obowiązkowe Błogosławionych 108 męczenników z czasów II wojny światowej
Dzisiejsze czytania: 1 Krl 17, 7-16; Ps 4, 2. 3-4a. 4b-5. 7-8; Mt 5, 13-16

(Mt 5, 13-16) - Kliknij, aby przeczytać.

Tak często słyszymy ten fragment, że wielu z nas zna go na pamięć. Ale czy naprawdę bierzemy go sobie do serca i rozumiemy, co Jezus chce nam powiedzieć? Jako Jego uczniowie mamy być solą i światłem. Zacznę od soli, bo wbrew pozorom temat jest ciekawy. Pierwsza właściwość soli, jaka nasuwa się na pewno każdemu z nas, to nadawanie smaku potrawom. Wiele potraw bez soli, trudno byłoby przełknąć. Ale gdy użyje się za dużo soli, efekt jest podobny.

To wskazówka dla nas, jak powinno wyglądać nasze świadectwo. Nie może być przesadzone, zbyt ostentacyjne, bo to wywołuje efekt odwrotny. Mamy być tacy, że wystarczy nas dyskretny ruch, czasem jeden gest, jeden uśmiech... Myślę, że mogą one znaczyć o wiele więcej niż wielkie przemowy, nauczania.

W kwestii "przyprawiania świata" pojawia się też często metaforyczne zestawienie soli z cukrem. Cukier również przyprawia, ale inaczej... Bo owszem odrobina osłody jest w życiu potrzebna, ale tona cukru psuje smak wszystkiego... a przecież do różnych ciast również dodajemy szczyptę soli. Wiele osób woli jednak wybierać życie pełne cukru... Szybkie, łatwe, przyjemne... Cukier to również symbol komplementów, słodzenia, podlizywania się... A taki uczeń Chrystusa być nie może.

Sól czasem piecze, zatem świadectwo ucznia nie zawsze jest miłe dla słuchaczy.

Sól to również konserwant. W czasach, gdy nie było lodówek, używano soli, jako środka zabezpieczającego przed zepsuciem. Jako uczniowie Chrystusa winniśmy chronić przed zepsuciem naszym zdrowym myśleniem, mówieniem i działaniem życiowe wartości, takie jak: prawda, dobro, piękno, sprawiedliwość. Winniśmy być obrońcami prawdy, dobra, piękna i innych wartości, by ich nie zamieniano w fałsz, w zło i brzydotę.Mamy obowiązek prawdę głosić, prawdy bronić i prawdy się domagać. Jesteśmy dziś świadkami zniekształcania prawdy o dobru i o złu. Tylko w ten sposób spełnimy do końca zalecenia Jezusa, co do bycia solą. Ale jest jeszcze i drugie zalecenie... Być światłem dla świata.

Odpowiedzmy sobie na proste - jak się zdaje - pytanie: po co jest światło. Światło oświeca i ogrzewa. Potrzebujemy światła, by widzieć, by pracować, by się poruszać, by czytać.Znamy trudne doświadczenia z życia, gdy brakowało kiedyś wieczorem lub w nocy światła, gdy trzeba było szukać świeczki, latarki czy jakiegoś innego źródła światła.

Ciemności zwykle wykorzystuje się do czynienia grzechów, do napadów, kradzieży. Dlatego boimy się chodzić ciemnymi ulicami. Nie lubimy nieoświetlonych dróg. Druga ważna funkcja światła to ogrzewanie. Światło niesie, wyzwala z siebie ciepło.

Wiemy, że największe światło, jakie mamy w przyrodzie, Słońce, nie tylko daje nam światło, ale także nas ogrzewa, udziela nam ciepła. Światło i ciepło potrzebne są w przyrodzie do życia.

Światło i ciepło potrzebne są do wegetacji roślin. Jezus mówi: Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. No właśnie...

Zapalanie światła tylko po to, by ukryć go pod łóżkiem, jest bez sensu. Tak samo ma być z nami. Świadectwo naszego życia, naszej wiary, ma rozświetlać ciemności życia innym ludziom, ma również grzać. Dawać ciepło, dodawać otuchy do wzrostu. Czy tacy jesteśmy? Czy tak wygląda nasze bycie uczniem Chrystusa? Niech każdy sam rozważy to w swoim sercu.

Komentarze

Najczęściej czytane posty

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie.

Sobota Wspomnienie bł. Jolanty, zakonnicy   Dzisiejsze czytania: 2 Kor 5,14-21; Ps 103,1-4.8-9.11-12; Ps 119,36a.29b; Mt 5,33-37 (Mt 5,33-37) Jezus powiedział do swoich uczniów: Słyszeliście, że powiedziano przodkom: "Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi". A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie, ani na niebo, bo jest tronem Bożym; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi. Jezus zatrzymuje się na przykazaniu ósmym...mało tego rozszerza je. Przykazanie mówi by nie przysięgać fałszywie...by nie dawać fałszywego świadectwa...Ale to mało by być uczniem Chrystusa...Jezus rozszerza przykazanie mówiąc:  Wcale nie przysięgajcie... Jest jeszcze jedno pouczenie...i myślę, że na nim warto się zatrzymać n

Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Poniedziałek Dzisiejsze czytania: 1 Sm 1,24-28; 1 Sm 2,1.4-8; Łk 1,46-56 (Łk 1,46-56) Wtedy Maryja rzekła: Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.  Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej.  Oto bowiem błogosławić mnie będą  odtąd wszystkie pokolenia,  gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny.  Święte jest Jego imię  a swoje miłosierdzie na pokolenia i pokolenia  [zachowuje] dla tych, co się Go boją.  On przejawia moc ramienia swego,  rozprasza [ludzi] pyszniących się zamysłami serc swoich.  Strąca władców z tronu,  a wywyższa pokornych.  Głodnych nasyca dobrami,  a bogatych z niczym odprawia. Ujął się za sługą swoim, Izraelem, pomny na miłosierdzie swoje jak przyobiecał naszym ojcom  na rzecz Abrahama i jego potomstwa na wieki.  Maryja pozostała u niej około trzech miesięcy; potem wróciła do domu. Magnificat...Modlitwa Maryi, która modli się pod natchnieniem Ducha Świętego... To jedyny tekst modlit

Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz.

Poniedziałek Wspomnienie św. Bonawentury, biskupa i doktora Kościoła   Dzisiejsze czytania: Wj 1,8-14.22; Ps 124,1-8; Mt 10,40; Mt 10,34-11,1 (Mt 10,34-11,1) Jezus powiedział do swoich apostołów: Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto przyjmuje proroka, jako proroka, nagrodę proroka otrzyma. Kto przyjmuje sprawiedliwego, jako sprawiedliwego, nagrodę sprawiedliwego otrzyma. Kto poda kubek świeżej wody do

Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie!

Piątek Wspomnienie św. Brunona Bonifacego z Kwerfurtu, biskupa i męczennika   Dzisiejsze czytania: Rdz 46,1-7.28-30; Ps 37,3-4.18-19.27-28.39-40; J 14,26; Mt 10,16-23 (Mt 10,16-23) Jezus powiedział do swoich apostołów: Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie! Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. Gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do inneg

Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili.

Poniedziałek Dzisiejsze czytania: Kpł 19,1-2.11-18; Ps 19,8-10.15; 2 Kor 6,2b; Mt 25,31-46 (Mt 25,31-46) Jezus powiedział do swoich uczniów: Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata! Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie. Wówczas zapytają sprawiedliwi: Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy