Ta uboga wdowa wrzuciła więcej niż wszyscy inni.

27 LISTOPADA 2017
Poniedziałek
Dzień powszedni
Dzisiejsze czytania: Dn 1,1-6.8-20; Dn 3,52-56; Mt 24,42a.44; Łk 21,1-4

(Łk 21,1-4) - kliknij aby przeczytać.

Związek frazeologiczny "wdowi grosz" wszedł na stałe do naszego języka...Myślę jednak, że zapominamy
o jego prawdziwym znaczeniu, które jest głębsze niż danie ostatniej najcenniejszej rzeczy, jaką się posiada.
Nie chodzi nawet o pochwałę ofiar składanych przez ubogich...niewielkie dary tych, którzy nie mają co dać.

Jezus, kiedy wygłaszał jakąś mowę, zawsze czegoś chciał nas nauczyć...nas, jako Jego uczniów...
Kiedy Jezus kogoś chwalił, zawsze chwalił wiarę tej osoby...dlaczego zatem w tym fragmencie miałby chwalić ofiarę? Owszem jest przysłowie: jaka wiara, taka ofiara...ale czy o to chodziło?
Kobieta ze swego niedostatku oddała wszystko, co miała...
A więc całą swoją nadzieję złożyła w Bogu...
Ten gest spodobał się Panu Jezusowi...

W przypowieściach Jezusa ludzie sprzedają wszystko, by nabyć coś dla nich wartościowego.
Jeden człowiek sprzedaje wszystko, by kupić perłę...
Inny sprzedaje wszystko, by kupić ziemię, w której ukryty jest skarb...
Bogaty młodzieniec odchodzi zasmucony, bo Jezus nakazuje mu "sprzedać wszystko".

W końcu uboga wdowa: oddaje wszystko..na ofiarę w świątyni...

Tak samo jest z nami...Bóg nie chce od nas wiele lub niewiele...
mało czy dużo...On chce wszystkiego...On żąda wszystkiego...
To również jest mocno podkreślane przez Jezusa - kto nie wyrzeka się wszystkiego, co posiada, wszystkiego, co go stanowi...nie może być Moim uczniem...
Ten kto chce zachować życie, straci je...
O to właśnie chodzi w tym fragmencie...by nie być przywiązanym do niczego na tym świecie...
By jedynie w Bogu pokładać nadzieje...I Jego samego uważać za najwyższą wartość.

Uboga wdowa wrzuciła dwa pieniążki, mimo że mogła zatrzymać jeden dla siebie (na tak zwaną czarną godzinę) a jak jest z nami? Czy my również potrafimy wszystko oddać Bogu? Nie zostawiając dla siebie nic...?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz.

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie.

Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.