Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!
25 MARCA 2017
Sobota
Uroczystość Zwiastowania Pańskiego
Dzisiejsze czytania: Iz 7,10-14; Ps 40,7-11; Hbr 10,4-10; J 1,14ab; Łk 1,26-38
(Łk 1,26-38) - kliknij aby przeczytać
W uroczystość Zwiastowania Pańskiego zatrzymujemy się na fragmencie Ewangelii, który opisuje właśnie to wydarzenie. Anioł przychodzi do Maryi i oznajmia jej, że została wybrana na matkę Syna Bożego. Dla Maryi jest to niebywała wiadomość, ale zgadza się przyjąć to, co Bóg dla niej przygotował. Maryja mówi: Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!
To przyjęcie Woli Bożej będzie charakteryzować Maryję przez całe jej życie. Już zawsze będzie służebnicą Pańską... nigdy nie zejdzie z tej ścieżki. Nie będzie zadawać pytań, nie będzie pozwalać wątpliwościom opanować jej serce. Gdy słyszy proroctwo Symeona: Twoją duszę miecz przeniknie... Gdy dwunastoletni Jezus odnaleziony w świątyni mówi: Powinienem być w Domu Ojca... Potem, gdy rodzina zarzuca Jezusowi, że jest obłąkany...w końcu gdy towarzyszy swojemu Synowi na drodze krzyżowej...a potem gdy czuwa pod krzyżem...Zawsze wierna...Pokorna służebnica Pańska...ale Jej misja się nie kończy... Wraz z rodzącym się Kościołem "trwa na modlitwie"...i zostaje napełniona Duchem Świętym w dniu pięćdziesiątnicy...
To jedno tak, które wypowiedziała Maryja przy zwiastowaniu, powtarzała każdego dnia przez całe swoje życie... w tych wszystkich momentach, o których wspomniałem. Przez całe życie była pokorną służebnicą pańską. To właśnie Jej pokora wygrywa w konfrontacji z brakiem pokory szatana... Jej czystość wygrywa z brudem szatana... Jedno jej TAK ma większą siłę rażenia niż wszystkie NIE wypowiedziane przez tysiące lat przez szatana. Dlatego Maryja...Niepokalana powinna być zawsze dla nas wzorem... W pielgrzymce, jaką jest nasze życie.
Sobota
Uroczystość Zwiastowania Pańskiego
Dzisiejsze czytania: Iz 7,10-14; Ps 40,7-11; Hbr 10,4-10; J 1,14ab; Łk 1,26-38
(Łk 1,26-38) - kliknij aby przeczytać
W uroczystość Zwiastowania Pańskiego zatrzymujemy się na fragmencie Ewangelii, który opisuje właśnie to wydarzenie. Anioł przychodzi do Maryi i oznajmia jej, że została wybrana na matkę Syna Bożego. Dla Maryi jest to niebywała wiadomość, ale zgadza się przyjąć to, co Bóg dla niej przygotował. Maryja mówi: Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!
To przyjęcie Woli Bożej będzie charakteryzować Maryję przez całe jej życie. Już zawsze będzie służebnicą Pańską... nigdy nie zejdzie z tej ścieżki. Nie będzie zadawać pytań, nie będzie pozwalać wątpliwościom opanować jej serce. Gdy słyszy proroctwo Symeona: Twoją duszę miecz przeniknie... Gdy dwunastoletni Jezus odnaleziony w świątyni mówi: Powinienem być w Domu Ojca... Potem, gdy rodzina zarzuca Jezusowi, że jest obłąkany...w końcu gdy towarzyszy swojemu Synowi na drodze krzyżowej...a potem gdy czuwa pod krzyżem...Zawsze wierna...Pokorna służebnica Pańska...ale Jej misja się nie kończy... Wraz z rodzącym się Kościołem "trwa na modlitwie"...i zostaje napełniona Duchem Świętym w dniu pięćdziesiątnicy...
To jedno tak, które wypowiedziała Maryja przy zwiastowaniu, powtarzała każdego dnia przez całe swoje życie... w tych wszystkich momentach, o których wspomniałem. Przez całe życie była pokorną służebnicą pańską. To właśnie Jej pokora wygrywa w konfrontacji z brakiem pokory szatana... Jej czystość wygrywa z brudem szatana... Jedno jej TAK ma większą siłę rażenia niż wszystkie NIE wypowiedziane przez tysiące lat przez szatana. Dlatego Maryja...Niepokalana powinna być zawsze dla nas wzorem... W pielgrzymce, jaką jest nasze życie.
Komentarze
Prześlij komentarz