Przejdź do głównej zawartości

Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym.

Poniedziałek

Święto św. Bartłomieja Apostoła

Dzisiejsze czytania: Ap 21,9b-14; Ps 145,10-13.17-18; J 1,49b; J 1,45-51

(J 1,45-51)
Filip spotkał Natanaela i powiedział do niego: Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy - Jezusa, syna Józefa z Nazaretu. Rzekł do niego Natanael: Czyż może być co dobrego z Nazaretu? Odpowiedział mu Filip: Chodź i zobacz. Jezus ujrzał, jak Natanael zbliżał się do Niego, i powiedział o nim: Patrz, to prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu. Powiedział do Niego Natanael: Skąd mnie znasz? Odrzekł mu Jezus: Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym. Odpowiedział Mu Natanael: Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela! Odparł mu Jezus: Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod drzewem figowym? Zobaczysz jeszcze więcej niż to. Potem powiedział do niego: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego.

Dziś - w święto świętego Bartłomieja Apostoła - wsłuchujemy się w fragment Ewangelii według świętego Jana. Warto zauważyć, że jeśli chodzi o powołanie Bartłomieja (zwanego tu Natanaelem) odbywa się inaczej niż większości uczniów...w Ewangeliach czytamy, że to Jezus spotyka Piotra i Andrzeja, Jakuba i Jana...i mówi im: Pójdźcie za mną.
W Ewangelii według świętego Jana Andrzej przyprowadza Piotra, Filip przyprowadza Natanaela.
A w dalszej części tej Ewangelii jeszcze w kilku miejscach czytam o osobie, która przyprowadziła innych...Jednak chciałbym zatrzymać się na tym konkretnym - dzisiejszym fragmencie.

Filip - jeden z uczniów - poznał Jezusa. Jest Nim zafascynowany i ma 100% przekonanie, iż jego Nauczyciel jest zapowiadanym przez proroków Mesjaszem. Chce tą nowiną podzielić się ze swoim przyjacielem - Natanaelem. (czyli Bartłomiejem) Przychodzi do niego i mówi: Spotkałem Mesjasza.
Bartłomiej nie dowierza Filipowi...podchodzi nawet troszkę lekceważąco do Jezusa mówiąc: Czy może być coś dobrego z Nazaretu? W końcu to wioska...a Mesjasz powinien urodzić się w stolicy, no albo w jakimś znaczącym mieście...
Filip jednak nie ustępuje i mówi: Chodź i zobacz sam...przekonaj się na własne oczy. To chyba najważniejsze zdanie w tym fragmencie. I na nim będę chciał się skupić, ale to później...
Natanael idzie z Filipem do Jezusa...i to spotkanie zmienia jego podejście o 180 stopni...
Prowadzi do wyznania wiary w to, że Jezus jest Synem Bożym.

Jaka to dla nas nauka? I dlaczego zdanie, które wypowiedział Filip uznałem za "słowo-klucz" dzisiejszej Ewangelii? Otóż...w tym jednym zdaniu streszcza się cały ideał ewangelizacji...
Przyprowadzać ludzi do Jezusa. Dziś rzadko kto chce słuchać moralizowania, kazań, tłumaczenia jak ważna jest wiara...
Zdecydowana większość ludzi nie potrzebuje wykładów z teologii...Potrzebuje za to spotkać Żywego Jezusa...Nie Jezusa, który jest postacią historyczną...umarłego 2000 lat temu...
Ale Jezusa - Syna Bożego, który jest naszym jedynym Panem i Zbawicielem...
Jezusa, który przez swoją śmierć i zmartwychwstanie uwolnił nad o śmierci...zerwał pęta, w jakie sami się zakuliśmy poprzez grzech. Naszą misją jest o tym mówić...

Gdyby Filip zaczął dyskutować...przekonywać Bartłomieja na wszelkie sposoby, rzucać niepodważalnymi argumentami, cytować proroków Starego Testamentu...prawdopodobnie ten nie poszedłbym na spotkanie z Jezusem...a być może i to spotkanie mogłoby się skończyć w niezbyt miłej atmosferze...Tymczasem Filip mówi rzecz najprostszą: chodź i zobacz...przekonaj się na własne oczy...żaden argument nie będzie nigdy tak mocny, jak osobiste doświadczenie.

Nie da się mówić przekonywająco o Jezusie, jeśli się Go nie poznało...Owszem można przeczytać książki, posiąść wiedzę, ale będzie to tylko dyskusja naukowa, nie zaś autentyczne świadectwo ucznia Chrystusa. Łatwo wyczuć wtedy pewien zgrzyt...czy mówiąc bardziej naukowo: dysonans.
To co chcę tutaj przekazać najlepiej oddadzą słowa papieża Pawła VI: "w dzisiejszych czasach potrzeba nam świadków, nie nauczycieli". I myślę, że te słowa będą najlepszym podsumowaniem dzisiejszego rozważania.

Komentarze

Najczęściej czytane posty

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie.

Sobota Wspomnienie bł. Jolanty, zakonnicy   Dzisiejsze czytania: 2 Kor 5,14-21; Ps 103,1-4.8-9.11-12; Ps 119,36a.29b; Mt 5,33-37 (Mt 5,33-37) Jezus powiedział do swoich uczniów: Słyszeliście, że powiedziano przodkom: "Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi". A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie, ani na niebo, bo jest tronem Bożym; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi. Jezus zatrzymuje się na przykazaniu ósmym...mało tego rozszerza je. Przykazanie mówi by nie przysięgać fałszywie...by nie dawać fałszywego świadectwa...Ale to mało by być uczniem Chrystusa...Jezus rozszerza przykazanie mówiąc:  Wcale nie przysięgajcie... Jest jeszcze jedno pouczenie...i myślę, że na nim warto się zatrzymać n

Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Poniedziałek Dzisiejsze czytania: 1 Sm 1,24-28; 1 Sm 2,1.4-8; Łk 1,46-56 (Łk 1,46-56) Wtedy Maryja rzekła: Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.  Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej.  Oto bowiem błogosławić mnie będą  odtąd wszystkie pokolenia,  gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny.  Święte jest Jego imię  a swoje miłosierdzie na pokolenia i pokolenia  [zachowuje] dla tych, co się Go boją.  On przejawia moc ramienia swego,  rozprasza [ludzi] pyszniących się zamysłami serc swoich.  Strąca władców z tronu,  a wywyższa pokornych.  Głodnych nasyca dobrami,  a bogatych z niczym odprawia. Ujął się za sługą swoim, Izraelem, pomny na miłosierdzie swoje jak przyobiecał naszym ojcom  na rzecz Abrahama i jego potomstwa na wieki.  Maryja pozostała u niej około trzech miesięcy; potem wróciła do domu. Magnificat...Modlitwa Maryi, która modli się pod natchnieniem Ducha Świętego... To jedyny tekst modlit

Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz.

Poniedziałek Wspomnienie św. Bonawentury, biskupa i doktora Kościoła   Dzisiejsze czytania: Wj 1,8-14.22; Ps 124,1-8; Mt 10,40; Mt 10,34-11,1 (Mt 10,34-11,1) Jezus powiedział do swoich apostołów: Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto przyjmuje proroka, jako proroka, nagrodę proroka otrzyma. Kto przyjmuje sprawiedliwego, jako sprawiedliwego, nagrodę sprawiedliwego otrzyma. Kto poda kubek świeżej wody do

Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie!

Piątek Wspomnienie św. Brunona Bonifacego z Kwerfurtu, biskupa i męczennika   Dzisiejsze czytania: Rdz 46,1-7.28-30; Ps 37,3-4.18-19.27-28.39-40; J 14,26; Mt 10,16-23 (Mt 10,16-23) Jezus powiedział do swoich apostołów: Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie! Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. Gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do inneg

Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili.

Poniedziałek Dzisiejsze czytania: Kpł 19,1-2.11-18; Ps 19,8-10.15; 2 Kor 6,2b; Mt 25,31-46 (Mt 25,31-46) Jezus powiedział do swoich uczniów: Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata! Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie. Wówczas zapytają sprawiedliwi: Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy