Przejdź do głównej zawartości

I natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim.

III niedziela zwykła

Dzisiejsze czytania: Jon 3,1-5.10; Ps 25,4-9; 1 Kor 7,29-31; Mk 1,15; Mk 1,14-20

(Mk 1,14-20)
Gdy Jan został uwięziony, Jezus przyszedł do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię. Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał Szymona i brata Szymonowego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. Jezus rzekł do nich: Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi. I natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim. Idąc dalej, ujrzał Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego Jana, którzy też byli w łodzi i naprawiali sieci. Zaraz ich powołał, a oni zostawili ojca swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi i poszli za Nim.

Główną myślą dzisiejszej Ewangelii jest powołanie. Dla mnie jest to niesamowita historia, gdy Jezus mówi: "Pójdźcie za Mną!" Jezus przechodzi obok Jeziora Galilejskiego. Obserwuje pracujących rybaków. Przygląda się codziennym scenom z ich życia... Przygląda się ich rytuałom, które ściśle związane są z ich zajęciem - z połowem ryb. Widzi jak jedni zarzucają sieci... A inni je naprawiają. Z pewnością byli tam i rybacy, którzy już złowili ryby i teraz oddzielali "te dobre" od "tych złych". ( o czym jakiś czas później Jezus opowie przypowieść) I właśnie w tę codzienną rzeczywistość ludzi pracy wchodzi Jezus ze słowami powołania. Wypowiada jedno zdanie: Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi.

Genialna myśl! Jezus powołał ich, mówiąc im coś, co było dla nich zrozumiałe... Nawiązał do połowu.
Jasne... Mógł powiedzieć: Pójdźcie za Mną... Będziemy razem głosić Dobrą Nowinę. To będzie wspaniała przygoda... Wydaje mi się jednak, że tak sformułowane zdanie nie miało by takiej siły rażenia, jak nawiązanie do połowu... Odwołanie się do obrazu, który dla pierwszych uczniów był codziennością.
Wskazanie im, że pójście za Nim, będzie połowem... połowem ludzkich serc i dusz.

Jezus obserwował życie codzienne mieszkańców Ziemi Świętej. Znał ich zwyczaje, znał trud pracy zwykłych ludzi. Dlatego potrafił dotrzeć do nich z analogiami, które odnaleźć możemy w przypowieściach.
To wszystko sprowadzić można do stwierdzenia: Jezus potrafił wejść w rzeczywistość danego człowieka, danej społeczności. I to też wskazówka dla nas... kiedy będziemy dzielić się z innymi Dobrą Nowiną.

Jose H. Prado Flores - założyciel Szkół Ewangelizacji Świętego Andrzeja - uczy, że zbadanie rzeczywistości życia ewangelizowanego jest jednym z warunków skuteczności naszego głoszenia.
Ewangelizator musi poznać świat, w którym żyje ewangelizowany. W przeciwnym wypadku dużo trudniej będzie przekazać nam prawdy o Bożej Miłości i Jezusie Zbawicielu.

Jezus poznawał rzeczywistość ludzi, do których szedł. Rolnikom mówił o ziarnie Słowa Bożego. Rybakom o "sieci, która zagarnia mnóstwo ryb". Mówi o winorośli, o zaczynie, z którego wypieka się chleb. Taka była codzienność ludzi, do których szedł Jezus. I bliskie ich sercu historie, były skutecznymi narzędziami w głoszeniu. Tę skuteczność potwierdza dzisiejsze powołanie uczniów, którzy byli rybakami.

Czytam: Oni NATYCHMIAST porzucili wszystko... Jak mocny musiał być to przekaz, że bez chwili wahania zostawili oni sieci i poszli za Jezusem... Zostawili swoją pracę, swoje źródło dochodu i poszli...
w nieznane. Przecież tak naprawdę nie wiedzieli dokąd idą... i co ich czeka...
Można tutaj sobie powiedzieć: który rozsądny człowiek zrobiłby coś takiego? W jednej chwili porzucił swoje stabilne życie, odszedł z pracy... zostawił w domu rodzinę... i udał się w nieznane za jakimś... Rabbim? Zawsze, kiedy słucham tego fragmentu, w mojej głowie pojawia się pytanie, które jest jednocześnie fascynacją: Jak pociągające musiało być to wezwanie Jezusa...

I jak pociągające jest ono dzisiaj... Kiedy z jednej strony mówi się niby o kryzysie powołań...
o pustych seminariach, ale z drugiej strony... kiedy wielu młodych ludzi odpowiada na Jezusowe "Pójdź za mną!". Niedawno przeczytałem artykuł o młodej dziewczynie, która udaje się na misje do Ugandy. To jest fenomen... świeżość Jezusowego wezwania. Kiedy porzucasz aspiracje, karierę i oddajesz się Jemu do dyspozycji... Gotowy pójść tam, gdzie Ci wskaże. I wcale nie chodzi o to, byśmy nagle wszyscy poszli do zakonów, albo zostali misjonarzami.... Nie tego chce Jezus... Jego "Pójdź za Mną!" może dotyczyć powołania w małżeństwie, rodzinie, samotności...

Jezus mówiąc: Pójdź za Mną! nie mówi: "idź do zakonu"... albo "wstąp do seminarium" tudzież "wyjedź na misje"... Ale: Bądź Moim uczniem. Naśladuj Mnie każdego dnia... Wybór tej właśnie drogi....
Drogi z Nim... to puszczenie się poręczy. Odrzucenie samowystarczalności, poczucia stabilizacji.
Wypłynięcie na głęboką wodę. To podróż w nieznane. Z jednej strony wspaniała przygoda, ale z drugiej ciężka praca... o wiele cięższa niż nam się może wydawać. Trzeba jednak podjąć ryzyko...
I pójść za Nim... Bo warto.

Komentarze

Najczęściej czytane posty

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie.

Sobota Wspomnienie bł. Jolanty, zakonnicy   Dzisiejsze czytania: 2 Kor 5,14-21; Ps 103,1-4.8-9.11-12; Ps 119,36a.29b; Mt 5,33-37 (Mt 5,33-37) Jezus powiedział do swoich uczniów: Słyszeliście, że powiedziano przodkom: "Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi". A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie, ani na niebo, bo jest tronem Bożym; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem stóp Jego; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla. Ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym albo czarnym. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi. Jezus zatrzymuje się na przykazaniu ósmym...mało tego rozszerza je. Przykazanie mówi by nie przysięgać fałszywie...by nie dawać fałszywego świadectwa...Ale to mało by być uczniem Chrystusa...Jezus rozszerza przykazanie mówiąc:  Wcale nie przysięgajcie... Jest jeszcze jedno pouczenie...i myślę, że na nim warto się zatrzymać n

Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Poniedziałek Dzisiejsze czytania: 1 Sm 1,24-28; 1 Sm 2,1.4-8; Łk 1,46-56 (Łk 1,46-56) Wtedy Maryja rzekła: Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.  Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej.  Oto bowiem błogosławić mnie będą  odtąd wszystkie pokolenia,  gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny.  Święte jest Jego imię  a swoje miłosierdzie na pokolenia i pokolenia  [zachowuje] dla tych, co się Go boją.  On przejawia moc ramienia swego,  rozprasza [ludzi] pyszniących się zamysłami serc swoich.  Strąca władców z tronu,  a wywyższa pokornych.  Głodnych nasyca dobrami,  a bogatych z niczym odprawia. Ujął się za sługą swoim, Izraelem, pomny na miłosierdzie swoje jak przyobiecał naszym ojcom  na rzecz Abrahama i jego potomstwa na wieki.  Maryja pozostała u niej około trzech miesięcy; potem wróciła do domu. Magnificat...Modlitwa Maryi, która modli się pod natchnieniem Ducha Świętego... To jedyny tekst modlit

Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz.

Poniedziałek Wspomnienie św. Bonawentury, biskupa i doktora Kościoła   Dzisiejsze czytania: Wj 1,8-14.22; Ps 124,1-8; Mt 10,40; Mt 10,34-11,1 (Mt 10,34-11,1) Jezus powiedział do swoich apostołów: Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto przyjmuje proroka, jako proroka, nagrodę proroka otrzyma. Kto przyjmuje sprawiedliwego, jako sprawiedliwego, nagrodę sprawiedliwego otrzyma. Kto poda kubek świeżej wody do

Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie!

Piątek Wspomnienie św. Brunona Bonifacego z Kwerfurtu, biskupa i męczennika   Dzisiejsze czytania: Rdz 46,1-7.28-30; Ps 37,3-4.18-19.27-28.39-40; J 14,26; Mt 10,16-23 (Mt 10,16-23) Jezus powiedział do swoich apostołów: Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie! Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. Gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do inneg

Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili.

Poniedziałek Dzisiejsze czytania: Kpł 19,1-2.11-18; Ps 19,8-10.15; 2 Kor 6,2b; Mt 25,31-46 (Mt 25,31-46) Jezus powiedział do swoich uczniów: Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata! Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie. Wówczas zapytają sprawiedliwi: Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy