Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie?
Czwartek
Dzisiejsze czytania: Flp 3,3-8a; Ps 105,2-7; Mt 11,28; Łk 15,1-10
(Łk 15,1-10)
Zbliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie. Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi. Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Albo jeśli jakaś kobieta, mając dziesięć drachm, zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata z domu i nie szuka staranne, aż ją znajdzie. A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam. Tak samo, powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca.
Do Jezusa przychodzą celnicy i grzesznicy...To oczywiście nie podoba się uczonym w Piśmie, dla których wszyscy grzesznicy są potępieni przez Boga i pobożnemu Żydowi nie wolno się z nimi zadawać. Ale Jezus łamie stereotypy....Jest Synem Bożym...I kocha wszystkich...zwłaszcza grzeszników. Mówi: "nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, co się źle mają".
I opowiada przypowieść: Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Dobry pasterz idzie szukać jednej zaginionej owcy...Poświęca się dla niej...
A kiedy ją znajduje, raduje się z niej bardziej, niż z wszystkich pozostałych...
Podobnie Bóg...szuka tych, którzy zbłądzili...czeka na nich...wypatruje ich z daleka...
A potem raduje się z nawrócenia każdego grzesznika...
Bóg nie chce nikogo potępić, ale chce by wszyscy byli zbawieni...Musimy tylko pozytywnie odpowiedzieć na Jego miłość i każdego dnia na nowo się nawracać...
Na nowo prostować swoje ścieżki...
Komentarze
Prześlij komentarz