Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.

Czwartek

Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa

 Dzisiejsze czytania: Pwt 8,2-3.14b-16a; Ps 147,12-15.19-20; 1 Kor 10,16-17; J 6,51; J 6,51-58
Procesja: Mt 26,17-19.26-29; Mk 8,1-9; Łk 24,13-16.28-35; J 17,20-26

(J 6,51-58)
Jezus powiedział do Żydów: Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata. Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: Jak On może nam dać /swoje/ ciało do spożycia? Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił - nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

 W tym dzisiejszym fragmencie Jezus kontynuuję swoją mowę eucharystyczną: Ja jestem chlebem żywym...
Kto spożywa ten chleb będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja wam dam, jest moje ciało...
(...) Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew ma życie wieczne...(...)
Znamy dobrze ten fragment...nie trzeba go sto razy powtarzać...chodzi mi o wypuklenie tych najważniejszych kwestii...
Jezus daje nam jako pokarm siebie...To On jest tym chlebem i winem...o którym czytamy w Księdze Przysłów...To Nim mamy się karmić by zdobyć prawdziwą mądrość...by nie kroczyć ścieżkami nierozwagi...Pójście z Chrystusem to porzucenie głupoty...
Spożywanie Go...to "ładowanie baterii" na drodze ku zdobyciu Mądrości...
Nie można zatem lekceważyć tego daru...odrzucać go...
Chrystus powiedział: Jestem Chlebem...a chleb to nasze codzienne pożywienie...
Niezbędne do życia .... i do funkcjonowania...
Chleb różni się tym od ciastek...od tortów i innych słodkich wypieków...że spożywamy go każdego dnia...ciastkami się nie najemy...tort zwykle pojawia się na stole z ważnych okazji...
Ale chleb jest zawsze....to po chleb sięgamy, gdy jesteśmy głodni...

Dlatego tak bardzo potrzebujemy tego chleba...i nigdy nie powinniśmy stwarzać sytuacji, by nie móc przystąpić do Komunii...są konfesjonały...w niektórych parafiach czynne cały dzień...
Nie mówmy, że nie jesteśmy godni...nie gardźmy tym darem...Uczestniczmy zawsze w pełni
w tej wielkiej uczcie, jaką przygotował dla nas Pan.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz.

Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie.