Wtorek.Ap 14,14-20; Ps 96,10-13; Ap 2,10c; Łk 21,5-11


(Łk 21,5-11)
Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, powiedział: Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony. Zapytali Go: Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy się to dziać zacznie? Jezus odpowiedział: Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem oraz: Nadszedł czas. Nie chodźcie za nimi. I nie trwożcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec. Wtedy mówił do nich: Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie.

Dziś znowu słyszymy w Ewangelii zapowiedź wydarzeń "końca czasów"...lub jak zwykliśmy mówić "końca świata". Uczniowie zachwycali się piękną świątynią...Jezus przepowiada, że z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony. No i rzeczywiście...kilkadziesiąt lat później Rzymianie zniszczyli świątynię...I do dziś nie została odbudowana...Uczniowie pytali:  kiedy to nastąpi?
I jaki będzie znak, gdy się to dziać zacznie?
I czasem my podobnie pytamy: kiedy Boże przyjdzie "koniec świata"...kiedy ten świat, który znamy skończy się? Często patrząc na różne kataklizmy mówimy: Takie rzeczy mają się dziać przed końcem świata...
Ale zobaczmy, co mówi Jezus:
Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem oraz: Nadszedł czas. Nie chodźcie za nimi. I nie trwożcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec.

No właśnie...wielu przyjdzie pod moim imieniem...
Strzeżcie się aby was nie zwiedziono...
Takich fałszywych proroków sporo się ostatnimi czasy przewinęło...
A ile już dat końca świata padło?
Wciąż jednak żyjemy...

Jezus wyraźnie podkreśla, że Ten Dzień przyjdzie jak złodziej...
Nikt się nie będzie go spodziewać...A jeżeli ktoś mówi, że zna dzień Powtórnego Przyjścia Pana...
jest fałszywym prorokiem...

nie trwożcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec. Wielu z nas zatrważa się wojnami, konfliktami...cierpieniem niewinnych, niesprawiedliwością społeczną...wyzyskiem itp...
Skala zła jest przeogromna...Ale Jezus mówi, że "to najpierw musi się stać"... To element Bożego Planu...
Bo przecież: gdzie wzmógł się grzech, tam jeszcze obficiej rozlała się łaska...

Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie. - Owszem to wszystko daje się zauważyć i dziś...Ale Jezus podkreśla "nie trwożcie się"...
Więc nie bójmy się końca świata...
Ale czekajmy na niego...bo przecież wtedy Nasz Pan przyjdzie...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz.

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie.

Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.