Uroczystość św. Apostołów Piotra i Pawła. Dz 12,1-11; Ps 34,2-9; 2 Tm 4,6-9.17-18; Mt 16,18; Mt 16,13-19

Dziś obchodzimy Uroczystość Apostołów Piotra i Pawła...Są oni dwoma filarami Kościoła.
Choć różni ich właściwie wszystko...Począwszy od wykształcenia skończywszy na drodze powołania.
Piotr był prostym człowiekiem...rybakiem...
Paweł wykształconym Żydem...kręcącym się wśród elit religijnych.

Piotr od początku był przy Jezusie...I pomimo wielu wad..to jemu Jezus powiedział: Na Tobie zbuduję Mój Kościół...
Paweł...był zaciekłym przeciwnikiem Kościoła...nienawidził chrześcijan i tępił ich z ogromną gorliwością.
Ale Jezus wybrał go na apostoła pogan...musiał nim solidnie potrząsnąć...zrzucić z konia...oślepić...osłabić
uczynić kalekim...by potem - po nawróceniu - mógł z jeszcze większą gorliwością głosić aż po krańce ziemi Nowinę o Jezusie Chrystusie - Zbawicielu.

W Ewangelii na dziś dostajemy fragment z Mateusza:

(Mt 16,13-19)
Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego? A oni odpowiedzieli: Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków. Jezus zapytał ich: A wy za kogo Mnie uważacie? Odpowiedział Szymon Piotr: Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego. Na to Jezus mu rzekł: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie.


Jezus pyta: za kogo ludzie mnie uważają...Uczniowie z łatwością wymieniają...różne "opcje".
Zawsze łatwo jest powtarzać tak zwane "ploteczki"...informacje zasłyszane "na mieście"...
Kiedy jednak przechodzi do drugiego pytania: A wy?? Następuje pełna grozy cisza...
Dopiero Piotr przerywa ją wyznając wiarę w to, że Jezus jest Mesjaszem....Synem Bożym...
Odważne słowa...Silna wiara...I jednocześnie pewna deklaracja...bo jeśli wyznajesz, że Jezus jest Mesjaszem, to już nic nie jest takie, jak dawniej...
I w życiu Piotra też nic nie jest takie jak dawniej...Jezus mu mówi: Ty jesteś Piotr...Opoka (Petra po grecku oznacza - skała) na Tobie zbuduję mój Kościół i bramy piekielne go nie przemogą....
Niesamowite...jedno zdanie wypowiedziane z wiarą...i Jezus odmienia życie prostego rybaka o 180 stopni.
Staje się przywódcą...choć mogłoby się wydawać, że co taki prosty człowiek może potrafić...a jednak...
Jego wiara...i wyznanie...odmieniły wszystko....

A my?? Jak odpowiedzielibyśmy, gdyby padło to pytanie: Za kogo mnie uważacie???
Jak byśmy odpowiedzieli Jezusowi...

i czy bylibyśmy gotowi na nowe zadania, jakie by przed nami postawił??

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz.

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie.