Wtorek. Wspomnienie św. Urszuli Ledóchowskiej, 1P 1,10-16; Ps 98,1-4; Mk 10,28-31

(Mk 10,28-31)
Piotr powiedział do Jezusa: „Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą”. Jezus odpowiedział: „Zaprawdę powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci i pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał sto kroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym. Lecz wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi”.


Być może wielu z nas zastanawia się, co tak naprawdę daje mu fakt, że wierzy...Żyjemy w takich czasach, w których materializm wdziera się w każdy kąt. Tymczasem w tej Ewangelii Bóg mówi do nas: Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci i pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał sto kroć więcej teraz. Czyż to nie jest cudowna obietnica?
Zatem nie możemy się bać, że coś stracimy...bo nie możemy tak naprawdę nic stracić...
Pomimo tego, że decyzja o pójściu za Chrystusem nie przysporzy nam samych tylko radości...
W końcu w wielu innych miejscach możemy natknąć się na fragmenty mówiące: Jak mnie prześladowali, tak was prześladować będą.


ale czym jest ucisk, prześladowania, wyśmianie...jeżeli wszystko to znosi się dla Chwały Bożej.
W tym świecie wszystko przecież jest tylko przejściowe...



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie.

Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz.