Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię.

17 CZERWCA 2018
Niedziela
Niedziela XI tygodnia okresu zwykłego
Dzisiejsze czytania: Ez 17, 22-24; Ps 92 (91), 2-3. 13-14. 15-16; 2 Kor 5, 6-10; Mk 4, 26-34

(Mk 4, 26-34) - Kliknij, aby przeczytać.

Jezus w dzisiejszej Ewangelii przekazuje nam dwie przypowieści o królestwie niebieskim. Dwie przypowieści, ale podobne do siebie...
W pierwszej królestwo Boże zostaje porównane do nasienia wrzuconego w ziemię...które rośnie samo...nie potrzeba żadnej większej ingerencji...poza uczynieniem pierwszego kroku - zasiania. Tak królestwo niebieskie rozrasta się i w naszym życiu... Czasami wystarczy jeden krok...jedna decyzja, by zauważyć cuda, jakie będą się działy w naszym życiu...

Ważne też w tej przypowieści jest to, że kiedy roślina wyrasta z nasienia, zawsze są etapy: źdźbło, kłos...pełne ziarno w kłosie...tak jest i w naszym życiu...z zasadzonego w naszym sercu nasienia wiary nie od razu wyrasta piękna roślina...potrzeba czasu...i pokonania pewnych etapów...
Często denerwujemy się, że nie widać od razu w naszym życiu rozwoju duchowego...ale niesłusznie... bo przecież nie da się przeskoczyć od razu z ziarna do kłosu...albo z ziarna do wielkiego drzewa... najpierw trzeba być małym krzaczkiem...by potem stać się wielkim drzewem...

Druga przypowieść mówi o ziarnku gorczycy...najmniejszym spośród wszystkich ziaren, które wsiane w ziemię rośnie i staje się większe od innych jarzyn...co to znaczy dla nas? To, że nie możemy sobie wmawiać, że jesteśmy mali i nic nie znaczymy...bo tak jak to najmniejsze ziarnko...jest potrzebne...i z niego wyrasta wielka roślina...tak będzie i z nami...
Bóg z najmniejszej i pozornie nic nieznaczącej osoby może zrobić kogoś wielkiego...


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie.

Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz.