Oddajcie Cezarowi, co należy do Cezara, a Bogu, co należy do Boga.

5 CZERWCA 2018
Wtorek
Wtorek IX tygodnia okresu zwykłego - wspomnienie obowiązkowe św. Bonifacego, biskupa i męczennika
Dzisiejsze czytania: 2 P 3, 12-15a. 17-18; Ps 90 (89), 2 i 4. 10. 14 i 16; Mk 12, 13-17

(Mk 12, 13-17) - Kliknij, aby przeczytać.

Dzisiejszy tekst Ewangelii mówi o granicy pomiędzy polityką a religią. Uczeni w Piśmie i zwolennicy Heroda próbują zastawić na Jezusa pułapkę i pytają Go o podatki. Każda odpowiedź, jakiej udzieli Jezus będzie zła. Gdy opowie się za płaceniem podatków, wyjdzie na zwolennika rzymskich okupantów. Publiczna zachęta do niepłacenia podatków uczyni z Niego wichrzyciela wzywającego do buntu wobec Rzymu. Jezus wybiera zatem trzecią drogę... udziela zupełnie innej odpowiedzi niż spodziewają się Jego oponenci. Prosi o pokazanie Mu monety i mówi: oddajcie Cezarowi, co należy do Cezara, a Bogu, co należy do Boga. Co oznaczają te słowa?

Bez wątpienia należy być posłusznym prawu państwowemu, ale i ono ma swoje granice. Przepisy konstytucji i innych praw kończą się tam, gdzie zaczyna się Prawo nadrzędne - Boże Prawo. Owszem nie można się posługiwać religią w celu uzyskania korzyści politycznych... nie można mieszać religii do polityki, ale nie można też popadać w skrajność i tych dwóch sfer oddzielać się od siebie. Zostając politykiem nie przestajesz być chrześcijaninem... nie możesz zatem stosować podwójnej moralności. Z jednej uważać się za kogoś, kto żyje zgodnie z Dekalogiem a z drugiej wprowadzać prawodawstwo stojące w sprzeczności z nim.  Można udawać dobrego chrześcijanina tylko po to by rosły słupki poparcia... Siadać w pierwszym rzędzie w czasie ważnych uroczystości itp. A potem swoim ustawodawstwem zaprzeczać wierze w Chrystusa...

Kolejny współczesny problem, jaki nasuwa się w związku z dzisiejszą Ewangelią to zarzuty wobec Kościoła o "mieszanie się do polityki". Tu też trzeba postawić wyraźną granicę... Czym innym jest nauczanie zawarte w Katolickiej Nauce Społecznej...czym innym otwarte zaangażowanie w politykę. Kościół nie może milczeć wobec antykościelnej polityki...pół biedy antykościelnej... Kościół nie może milczeć wobec antybożej polityki... nie zapominajmy też słów Prymasa Tysiąclecia: Należy oddać cesarzowi, co cesarskie, ale gdy cesarza siada na ołtarzu mówimy Non Possumus...nie pozwalamy.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie.

Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz.