"Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł?" Odpowiedziałem: "Oto ja, poślij mnie!".

Czwartek

Święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

 Dzisiejsze czytania: Iz 6.1-4.8; Ps 23,2-3.5-6; Ez 36,25-26; J 17,1-2.9.14-26

(Iz 6.1-4.8)
W roku śmierci króla Ozjasza ujrzałem Pana siedzącego na wysokim i wyniosłym tronie, a tren Jego szaty wypełniał świątynię. Serafiny stały ponad Nim; każdy z nich miał po sześć skrzydeł; dwoma zakrywał swą twarz, dwoma okrywał swoje nogi, a dwoma latał. I wołał jeden do drugiego: "Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały". Od głosu tego, który wołał, zadrgały futryny drzwi, a świątynia napełniła się dymem. I usłyszałem głos Pana mówiącego: "Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł?" Odpowiedziałem: "Oto ja, poślij mnie!".

Bóg powołuje Izajasza...To piękny opis objawienia się chwały Bożej prorokowi.
Izajasz tak to opisuje: ujrzałem Pana siedzącego na wysokim i wyniosłym tronie, a tren Jego szaty wypełniał świątynię. Serafiny stały ponad Nim; każdy z nich miał po sześć skrzydeł; dwoma zakrywał swą twarz, dwoma okrywał swoje nogi, a dwoma latał. I wołał jeden do drugiego: "Święty, Święty, Święty jest Pan Zastępów. Cała ziemia pełna jest Jego chwały". Od głosu tego, który wołał, zadrgały futryny drzwi, a świątynia napełniła się dymem.

Zwróćmy uwagę na szczegóły: Pan siedzi na tronie...jest Władcą...jest Królem.
Jego majestat podkreślają serafiny...To grupa aniołów, która jest najbliżej tronu Boga.
Jedynym ich zadaniem jest oddawanie Bogu chwały...i śpiew: Święty, Święty, Święty...
Kadosz, Kadosz, Kadosz...Warto wiedzieć, że Święty to jedno z imion Boga.
Zatem kiedy my modlimy się śpiewając: Święty, Święty, Święty, Chwała Boża nas wtedy otacza.

Świątynia napełnia się dymem...Dym z kadzidła to modlitwa...W kościele używamy kadzidła, które symbolizuje nasze modlitwy wznoszące się do Nieba.

Ale najważniejszym momentem z tego fragmentu nie jest wcale oglądanie przez proroka Chwały Bożej, ale powołanie...Bóg pyta: "Kogo mam posłać? Kto by Nam poszedł?" Bóg nie wyznacza konkretnej osoby.
Nie woła: Ty pójdziesz...i koniec...nie ma dyskusji...Bóg pyta...owszem jest to wezwanie do wypełnienia misji, ale nie ma tutaj żadnego przymusu...

Decyzja ma być podjęta w całkowitej wolności...i taka jest. Izajasz odpowiada: "Oto ja, poślij mnie!".
Obyśmy i my byli gotowi by tak odpowiedzieć na Boże Wezwanie...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie.

Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz.