Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco. Tak wielu bowiem przychodziło i odchodziło, że nawet na posiłek nie mieli czasu.

Sobota

Dzisiejsze czytania: Hbr 13,15-17.20-21; Ps 23,1-6; J 10,27; Mk 6,30-34

(Mk 6,30-34)
Po swojej pracy apostołowie zebrali się u Jezusa i opowiedzieli Mu wszystko, co zdziałali i czego nauczali. A On rzekł do nich: Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco. Tak wielu bowiem przychodziło i odchodziło, że nawet na posiłek nie mieli czasu. Odpłynęli więc łodzią na miejsce pustynne, osobno. Lecz widziano ich odpływających. Wielu zauważyło to i zbiegli się tam pieszo ze wszystkich miast, a nawet ich uprzedzili. Gdy Jezus wysiadł, ujrzał wielki tłum. Zlitował się nad nimi, byli bowiem jak owce nie mające pasterza. I zaczął ich nauczać.

Dziś w Ewangelii naszą uwagę przykuwa zalecenie Jezusa:  Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco. Ale zobaczmy cały fragment...

Po swojej pracy apostołowie zebrali się u Jezusa i opowiedzieli Mu wszystko, co zdziałali i czego nauczali. Apostołowie wracają ze swojej misji...i opowiadają o wszystkim, co zdziałali...
To naturalne, że chcą się dzielić tym, co przeżyli...Tym, co widzieli...tym, jakie sukcesy misyjne osiągnęli.
Jezus poleca im odpocząć: Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco. Tak wielu bowiem przychodziło i odchodziło, że nawet na posiłek nie mieli czasu. To zdanie jest dla mnie kluczem do rozważania...Zwłaszcza w dzisiejszych czasach...
Widzimy na co dzień, jak świat zwariował...pracoholizm dotyka wielu ludzi...
A inni? Inni są zmuszeni do długiej, ciężkiej pracy by utrzymać swoje rodziny.
Także w naszych posługach dla Kościoła może się zdarzyć, że wpadniemy w przysłowiowy kierat.
Od rekolekcji do rekolekcji...od akcji ewangelizacyjnej do akcji ewangelizacyjnej...

Owszem....to wszystko ważne...Ale musimy w tym wszystkim znaleźć też czas na chwilę odpoczynku.
Czytamy we fragmencie na dziś: nie mieli nawet czasu na posiłek...Jezus rozumie, że ludzki organizm ma swoje granice...I każdy potrzebuje odpoczynku...Dlatego zaleca swoim apostołom: odpocznijcie nieco.
Zatem i my weźmy sobie te słowa do siebie...I czasem po prostu "wrzućmy na luz."
Poświęćmy odrobinę czasu na odpoczynek...na regenerację sił...
To ważne..może ważniejsze niż wielu z nas się wydaje...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie.

Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz.