Jesteście uprawną rolą Bożą i Bożą budowlą.
Sobota
Święto Rocznicy poświęcenia Bazyliki Laterańskiej
Dzisiejsze czytania: Ez 47,1-2.8-9.12 (1 Kor 3,9b-11.16-17); Ps 46,2-3.5-6.8-9; 2 Krl 7,16; J 2,13-2
(1 Kor 3,9b-11.16-17)
Jesteście uprawną rolą Bożą i Bożą budowlą. Według danej mi łaski Bożej, jako roztropny budowniczy, położyłem fundament, ktoś inny zaś wznosi budynek. Niech każdy jednak baczy na to, jak buduje. Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus. Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest świętą, a wy nią jesteście.
Dziś zatrzymuję się nad ważnym fragmentem z Listu do Koryntian. Jesteśmy Bożą budowlą.
To każdy z nas - wierzących - buduje Kościół. Owszem ważne są budynki. Piękna architektura może pobudzać ducha modlitwy, ale prawdziwą świątynią jesteśmy my.
Fundament położyli apostołowie...fundament położyli ci, którzy byli dla nas apostołami.
Ci, którzy przyprowadzili nas do Boga, od których zaraziliśmy się pasją wiary.
Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus. To Jezus jest fundamentem...I tylko na Nim opiera się cała nasza wiara. Owszem są dogmaty Kościoła, są prawdy wiary...jest i Tradycja. Ale to wszystko jest tylko ozdobnikiem. W budynku kościoła potrzebne są i freski i witraże. Potrzebne są świeczniki i organy...Ale gdyby ich nie było kościół stałby nadal...A co byłoby, gdyby nie było fundamentu? Żaden budynek nie stałbym nawet minuty. Tak samo jest z duchową świątynią. Z Kościołem, jako wspólnotą. Bo owszem możemy się spierać nad "problemami technicznymi". Możemy całe życie zmarnować na toczeniu sporów o wyższości Trydentu nad Vaticanum II. Możemy z chrześcijanami innych wyznań szukać argumentów na zasadność poszczególnych doktryn katolicyzmu...Ale to wszystko ostatecznie będzie tylko "rozmywaniem kerygmatu".
To wszystko będzie przysłaniać fundament - Jezus Chrystusa - Jedynego Pana i Zbawiciela.
Nie możemy do tego dopuścić...
Jesteście uprawną rolą Bożą i Bożą budowlą. Według danej mi łaski Bożej, jako roztropny budowniczy, położyłem fundament, ktoś inny zaś wznosi budynek. Niech każdy jednak baczy na to, jak buduje. Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus. Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest świętą, a wy nią jesteście.
Dziś zatrzymuję się nad ważnym fragmentem z Listu do Koryntian. Jesteśmy Bożą budowlą.
To każdy z nas - wierzących - buduje Kościół. Owszem ważne są budynki. Piękna architektura może pobudzać ducha modlitwy, ale prawdziwą świątynią jesteśmy my.
Fundament położyli apostołowie...fundament położyli ci, którzy byli dla nas apostołami.
Ci, którzy przyprowadzili nas do Boga, od których zaraziliśmy się pasją wiary.
Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus. To Jezus jest fundamentem...I tylko na Nim opiera się cała nasza wiara. Owszem są dogmaty Kościoła, są prawdy wiary...jest i Tradycja. Ale to wszystko jest tylko ozdobnikiem. W budynku kościoła potrzebne są i freski i witraże. Potrzebne są świeczniki i organy...Ale gdyby ich nie było kościół stałby nadal...A co byłoby, gdyby nie było fundamentu? Żaden budynek nie stałbym nawet minuty. Tak samo jest z duchową świątynią. Z Kościołem, jako wspólnotą. Bo owszem możemy się spierać nad "problemami technicznymi". Możemy całe życie zmarnować na toczeniu sporów o wyższości Trydentu nad Vaticanum II. Możemy z chrześcijanami innych wyznań szukać argumentów na zasadność poszczególnych doktryn katolicyzmu...Ale to wszystko ostatecznie będzie tylko "rozmywaniem kerygmatu".
To wszystko będzie przysłaniać fundament - Jezus Chrystusa - Jedynego Pana i Zbawiciela.
Nie możemy do tego dopuścić...
Komentarze
Prześlij komentarz