Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom.

03 GRUDNIA 2019
Wtorek
Wtorek - wspomnienie obowiązkowe św. Franciszka Ksawerego, prezbitera
Czytania: (Iz 11,1-10); (Ps 72,1-2,7-8,12-13,17); Aklamacja; (Łk 10,21-24);



W Ewangelii na dziś słyszymy słowa Jezusa: Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Jezus wysławia Ojca w Jego tajemnicach. Bóg ukrył tajemnice Królestwa Bożego przed mędrcami, teologami, nauczycielami wiary a objawił je ludziom prostym, niewykształconym. Już od samego początku życia Jezusa, od Jego narodzin wszystko działo się tak, jak w słowach Jezusa.

Kiedy Jezus - Mesjasz, przyszedł na świat...jako pierwsi oddali Mu pokłon pasterze...
Wielcy tego świata pewnie nawet nie wiedzieli o Jego narodzinach. Był też Herod, który kiedy tylko dowiedział się o narodzinach Króla, postanowił pozbyć się konkurencji. Ktoś powie: ale przecież byli jeszcze Mędrcy ze Wschodu. Tak, ale oni wyruszając na spotkanie z Jezusem, wykazali się postawą prostaczków. Po prostu w ciemno zaufali znakom, które wyczytali na niebie. Myślę, że o nich będzie jeszcze czas nieco więcej powiedzieć. Wróćmy do tekstu :)

Jezus w czasie swojej publicznej działalności w większości otaczał się właśnie prostaczkami. Byli wśród nich ludzie ubodzy, wykluczeni społecznie. Wszyscy ci, którzy zostali odrzuceni przez ten "mądry świat". Ten sam "mądry świat" odrzucił także Jezusa. Faryzeusze żyli w swoim świecie. W świecie swoich teorii. Oni pogardzali Jezusem, wystawiali Go na próbę, starali się Go zdyskredytować w oczach ludu...A w końcu skazali Go na śmierć...

Ale historia Jezusa nie skończyła się wraz z Jego śmiercią. On zmartwychwstał. A potem posłał uczniom Ducha Świętego. I uzdolnił prostaczków do głoszenia Ewangelii aż po krańce ziemi. A dziś Jezus również działa wśród nas. Objawia nam swoją chwałę. Objawia chwałę Ojca. I posługuje się prostaczkami do obwieszczania światu prawd o Królestwie Bożym. Wystarczy spojrzeć na wielu świętych Kościoła. Siostra Faustyna, dzieci z Fatimy, Juan Diego z Guadelupe, Bernadetta Soubirous...i wielu innych. Wszyscy oni byli prostymi, ubogimi ludźmi, którzy nie mieli skończonych szkół wyższych. Ajednak to oni zostali wybrani przez Boga...

Miejmy świadomość, że i my jesteśmy świadkami wielkich dzieł Boga...
Tylko musimy czasem zamknąć rozum, a szerzej otworzyć nasze serce.
Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli. Te słowa pasują i do naszych czasów, bo wiele wokół nas dzieje się dobrego.  Bóg naprawdę działa. Naprawdę jest z nami...

Wielu ludzi, na przestrzeni lat, chciało doświadczać tego, co jest naszym udziałem a nie doświadczyło. My zaś często jesteśmy jakby lekko krótkowzroczni. Nie widzimy Bożej Chwały w takim stopniu, w jakim powinniśmy ją widzieć.
A może czasem jest nam mało? Czekamy na wielkie WOW a Bóg przychodzi w lekkim powiewie.
Czasem pytamy się: Boże czemu nie działasz w moim życiu? Czemu tego nie czuję...?
Ale On działa...Tylko my nie zawsze to widzimy...nie zawsze to odczuwamy...

Ale On działa...

Pamiętajmy o tym. Niech to będzie dla nas kolejna lekcja na ten adwent.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy.

Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie.

Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz.